Za oknem coraz zimniej, nie trudno teraz o przeziębienie. Zazwyczaj mamy w swojej spiżarni różne soki i przetwory z malin czy żurawiny, którymi można wspomagać odporność. A czy znajdzie się w naszej spiżarni miejsce na nalewkę z owoców, co więcej owoców z własnej hodowli? Kieliszek nalewki na wieczór rozgrzeje nie jednego zmarzlucha.
Poniżej przepis na nalewkę z żurawiny wielkoowocowej:
3 szklanki żurawiny, najlepiej przemrożonej, rozdrobnić, np. blenderem i zalać 0,5 l wódki w szklanym słoju lub innym naczyniu. Odstawić na dwa tygodnie. Po tym czasie przelać do garnka, dodać trzy szklanki cukru i lekko podgrzać, aby cukier się rozpuścił. Przecedzić, wystudzić i dodać 0,25 l spirytusu, zlać do butelek, odstawić na pare tygodni i gotowe.
Ten sam przepis tylko z mniejszą ilością cukru (2 szklanki) można wykorzystać do przyrządzenia nalewki z innych owoców np. borówki amerykańskiej, jagody kamczackiej, maliny i innych.